Kliknij tutaj --> 🎾 słabe tylne łapy u psa
Gwarancja obejmuje szwy, elementy metalowe oraz elementy z tworzywa sztucznego. Gwarancją nie objęte są zniszczenia produktu w skutek niewłaściwego użytkowania (np. przegryzienie przez psa). … Ceneo. Hobby i zwierzęta. Karmy i akcesoria dla psów. Obroże dla psów. AmiPlay Halter N1 Yorkshire Terrier Różowy. świnki miniaturki
Innowacyjna proteza kończyny dla zwierząt uzyskała patent RP. Innowacyjna proteza kończyny dla zwierząt uzyskała patent nr 239076 na wynalazek. Twórcami wynalazku są pracownicy Instytut Inżynierii Biomedycznej Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej: dr inż. Piotr Prochor oraz dr inż.
Od kilku dni w okolicach Kluczborka trwały poszukiwania psa, który tylne łapy miał sklejone taśmą klejącą. W sobotę udało się zwierzę złapać i przetransportować go do weterynarza. Pies miał związane tylne łapy i pyszczek taśmą klejącą.
Paraliż tylnych łap u psa. Witam. Mój 7-letni pies 4 dni temu z godziny na godzine stracił czucie w tylnych lapach i ogonie. Nic nie zapowiadało takiego obrotu sytuacji. Natychmiast został przewieziony do kliniki weterynaryjnej. Tam została podana kroplowka i pare innecy zastrzyków. Następnego dnia objawy ni ustąpiły i leczenie
Zachęć psa smakołykiem, by wszedł na beret lub tobołek i ustał na nim parę sekund. Sztuczki z tylnymi łapami. To najtrudniejsze zadanie. Bo psy czasem jakby zapominały, że mają tylne łapy. Nie tak łatwo więc nauczyć pupila, by stanął nimi np. na zwalonym pniu czy niskim kartonie.
Site De Rencontre Avec Des Francaises. zapytał(a) o 14:47 Od czego pies może dostać paraliżu tylnych łap? Nie wiem co się stało. Po prostu od wczoraj mój pies tak jakby 'kuleje' na tylne dwie łapy i sie rozjeżdża i tak wolno chodzi, ale nie ma tych łap pokaleczonych ani spuchniętych. Niedawno zauważyłam, ze tak dziwnie śpi że tylne łapy podciąga sobie wysoko i kładzie na nich głowę. Moja ciotka jak miała psa to zaczął jej kiedyś też tak robić a potem miał paraliż tylnych łap. Jej pies żył 10 lat a potem go uśpili, bo nie chcieli go męczyć. No, a mój pies ma dopiero 4 lata ! Nie chce żeby zdechł ! ;< Niedługo pójdę z nim do weterynarza. Jbc mój pies jest mieszańcem psa pasterskiego i jakiegoś wyżła (prawdopodobnie górskiego czy jakoś tak), waży chyba 40kg, jest dość duży. Ma niewładną już jedną przednią łapę, bo kiedyś wpadł pod auto, więc jeżeli bd miał paraliż tych tylnych łap to on wgl już może i nawet 5 lat nie dożyje, bo nie bd nawet potrafił wstawać i chodzić ! To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Beardedo odpowiedział(a) o 15:25: albo od zimna albo ma dysplazje bo psy wiekszych ras sa podatne na dysplazje stawow zycze ci zeby piesek sie wyleczyl Odpowiedzi szkoda mi tego pszakaprad Od zimna. Mój miał to samo, ale chodziłem z nim na zastrzyki i mu przeszło. Musi mieć pullover zakładany na spacery i to powinno mu przejść po jakimś czasie. Najlepiej jednak idź z nim do weterynarza AnnaOcho odpowiedział(a) o 15:01 Jeśli Twój pies złapał kiedyś kleszcza, to mogą być pokleszczowe powikłania. Mógł także mieć uraz kręgosłupa (nawet podczas dynamicznej zabawy), w postaci przemieszczenia dysku lub inny uraz w odcinku lędźwiowym. Weterynarz konieczny! Nie martw się ! Ja mam pekińczyka miniaturkę, pewnego dnia wieczorem przestała chodzić mama wzięła ją na dwór bo myślała że to może niestrawność bo jadła kości. NIE WOLNO DAWAĆ PSOM KOŚCI! Ale nie zrobiła kupy. Było już dość późno położyliśmy się spać. Ona też . Rano było coraz gorzej nie wstała na tylne do weterynarza to stwierdziła niestrawność . Dała zastrzyk przeciwbólowy nic nie powiedziała i wzięła 50 złotych. Było super .Do czasu na drugi dzień to strasznie bo widziałam jak ona się męczy a na dodatek była taka sztywna przy pojechała do weta . Po badaniu RTG okazało się że to dyskopatia ( zwyrodnienie kręgosłupa ) w moim przypadku piersiowo-lędźwiowego . Dostała (chyba) 4 zastrzyki mające działać do 2 tygodni. Po tygodniu nie4 było rezultatu ale odzyskała radość życia . Zadzwoniłyśmy do pani weterynarz która doradziła nam kilka sposobów rehabilitacji . 1. Nalej wody do wanny na wysokości łap psa, być może będzie bał się wody i zacznie się ratować ruszając nogami ; 2. Weź ręcznik zwiń w rulon i podłóż psu pod brzuch jak najbliżej tylnych łap podnoś ręcznik tak aby pies stał na tylnych łapach i lekko popychaj go aby się tym momencie minął już miesiąc moja Pusia jeszcze lekko zamiata tyłkiem ale zażywa witaminę B12 (chyba) i jakieś leki na podbudowę mięśni (najlepszy byłby Nivalin czy jakoś tak ale niestety wycofali jego sprzedaż ).Jestem z Rzeszowa i chodzę do weterynarza Pani Magdalena Moskwa - Michno POLECAM . Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Saneczkowanie u psa, czyli charakterystyczne pocieranie przez psa zadem po podłożu, zwykle błędnie kojarzy się z zakażeniem endopasożytami. Jednak przyczyny, dlaczego pies zachowuje się w nietypowy sposób, mogą okazać się zupełnie inne. Dlaczego pies saneczkuje i jak skutecznie pomóc swojemu pupilowi? Pies saneczkuje – objaw, który sygnalizuje problem Twój pies od pewnego czasu jest niespokojny? Coraz częściej przysiada? Wyciąga tylne łapy możliwie daleko do przodu i w tej pozycji próbuje przesuwać się, pocierając okolicą odbytu po podłożu? O takim zachowaniu zwierzaka mówi się, że pies saneczkuje. Co to tak naprawdę oznacza? Saneczkowanie u psa to jego sposób na poradzenie sobie z uciążliwym świądem lub dyskomfortem, które utrudniają normalne funkcjonowanie. Okolice odbytu to jedno z niewielu miejsc na ciele psa, w które nie może się swobodnie podrapać. Może tam dotrzeć jedynie pyskiem, choć zależy to od wielkości psa. Czy jeśli zauważysz takie zachowanie, powinieneś się martwić? Saneczkowanie u psa Jeżeli Twój pies saneczkuje, świadczy to o nieprawidłowościach, które należy możliwie szybko zdiagnozować i podjąć odpowiednie leczenie. Kiedy pies saneczkuje, domowe sposoby praktycznie nigdy nie są skuteczne. Warto wówczas zasięgnąć porady lekarza weterynarii, który określi źródło problemu i pomoże psu osiągnąć spokój. Gdy Twój pies zaczyna saneczkować, trudno to przeoczyć. Choć niekiedy saneczkujący pies może wyglądać bardzo zabawnie, tak naprawdę jego zachowanie świadczy o przykrych dolegliwościach. W ten sposób zwierz chce je za wszelką cenę wyeliminować. Pies może w ten sposób walczyć z uporczywym swędzeniem podczas spacerów, pocierając zadnią część ciała o trawę lub chodnik, a także w domu – na dywanie lub podłodze. Saneczkowanie u czworonoga może jednocześnie oznaczać ból i pieczenie w okolicach odbytu, które są objawami rozwijających się problemów zdrowotnych. Regularne pocieranie może pogłębiać ewentualny stan zapalny. Prowadzi też do powstawania niebezpiecznych i podatnych na zakażenia zmian w obrębie zadniej części ciała psa. Jakie są najczęstsze przyczyny saneczkowania u psa? Warto poznać najczęstsze powody intensywnego drapania się Twojego czworonoga i jak najprędzej zastosować niezbędne zabiegi pielęgnacyjne lub lecznicze. Dlaczego pies saneczkuje? Gdy zwierzę saneczkuje okazjonalnie, np. raz w miesiącu, zwykle nie jest to powodem do niepokoju ani wizyty u lekarza weterynarii. Pies przeżywa uczucie dyskomfortu i chce się podrapać lub „wytrzeć” np. po oddaniu wodnistego stolca, kąpieli lub po usunięciu włosów z okolicy odbytu. Saneczkowaniu, które ma podłoże chorobowe, mogą towarzyszyć jednak inne nietypowe zachowania i niepokojące objawy, a także ogólne złe samopoczucie psa. Do najczęściej obserwowanych anomalii u psa można zaliczyć: problemy z wypróżnianiem (biegunkę, zaparcia, parcie na kał bez efektu) nadmierne wylizywanie odbytu, pojawienie się wydzieliny o intensywnym i nieprzyjemnym zapachu, kojarzone z zapachem rybim, krwawienie i możliwy obrzęk w okolicy odbytu (skrzepy i żywa krew w stolcu), częste prośby o spacer. Jakie są najczęstsze przyczyny saneczkowania u psa? Zatkanie gruczołów okołoodbytowych Jedną z najczęstszych przyczyn saneczkowania u domowych czworonogów są problemy z zatkaniem gruczołów okołoodbytowych. Problemy zdrowotne wynikają z tego, że zatoki okołoodbytowe psów lub kotów bywają przepełnione, zablokowane albo podrażnione. Każdy pies posiada dwa gruczoły okołoodbytowe, zwane zatokami, umiejscowione po dwóch stronach odbytu. Zdrowe gruczoły służą zwierzęciu do znakowania terenu zapachem i uwalniają niewielką ilość wydzieliny podczas każdorazowej defekacji. Standardowo mają wielkość małego winogrona. Zatoki okołoodbytowe znajdują się wewnątrz ciała psa i nie można ich zobaczyć, obserwując tylną część ciała zwierzęcia. Jeśli dojdzie do przepełnienia gruczołów okołoodbytowych, co może blokować normalne wypróżnianie, pies zaczyna się nerwowo wylizywać. Nie tylko w okolicach odbytu, ale również kończyn tylnych lub przednich lub saneczkuje. Powodów takiego stanu może być wiele, jednak najczęściej przyczyniają się do tego długotrwałe problemy trawienne (żołądkowo-jelitowe) psów. By gruczoły w okolicach odbytu opróżniały się samoistnie, pies powinien oddawać regularnie stolec o prawidłowej konsystencji i twardości. Jeżeli kupy Twojego pupila są zbyt małe, luźne i miękkie, wówczas opróżnianie zatok w okolicy odbytu psa jest niepełne lub niemożliwe. Zatkanie gruczołów okołoodbytowych może być konsekwencją alergii, najczęściej pokarmowej. Podrażnienia i zaczerwienienia wywołane reakcją alergiczną lub atopią. Pojawiają się przeważnie na skórze brzucha, na łapach, przy uszach, a także w okolicach odbytu. Problemy zdrowotne psa mogą wynikać z nietypowej budowy anatomicznej – gdy gruczoły usytuowane są zbyt nisko lub zbyt wysoko, by samoistnie się opróżniać, albo mają za cienkie przewody, które uniemożliwiają skuteczne opróżnianie zatok. W rzadkich sytuacjach zatkanie gruczołów okołoodbytowych związane jest z nowotworami, infekcjami lub ich zbyt częstym wyciskaniem, czyli jatrogenią, a nawet zaburzeniami hormonalnymi, metabolicznymi lub neurologicznymi. Przeczytaj także: Lamblia u psa – jak ją leczyć? Z powodu zatkanych gruczołów okołoodbytowych przez zbyt długi czas może pojawić się poważny stan zapalny, a nawet ropień lub przetoka. Stan zapalny gruczołów może sygnalizować infekcje grzybicze lub bakteryjne, bywa związany z nadmierną wagą czworonoga. Zwierzę może być apatyczne i mieć podwyższoną temperaturę ciała – konieczna jest wówczas pilna wizyta u weterynarza. Lekarz manualnie usunie nadmiar wydzieliny, co przyniesie psu zdecydowaną ulgę. Być może będzie wskazane leczenie farmakologiczne. W cięższych przypadkach wykonuje się zabieg chirurgiczny w celu usunięcia ropnia lub całych zatok okołoodbytowych. Zapalenie pochwy u suk Zapalenie pochwy u suk to dolegliwość, która może skłaniać Twoje pupila do uporczywego pocierania zadnią częścią ciała o podłoże, meble lub inne przedmioty, aby zmniejszyć świąd i pieczenie. Może to również powodować wylizywanie się suczki w okolicach pochwy. Jest to problem, który dotyka głównie młodych suczek, niedojrzałych płciowo. Najczęstszym powodem występowania zapalenia pochwy są zaburzenia flory bakteryjnej u suk. Bakterie, które w normalnych warunkach bytują w organizmie suki, ulegają namnożeniu pod wpływem określonych czynników, np. w wyniku spadku odporności. To prawdopodobne następstwo niestabilnej gospodarki hormonalnej, krycia, porodu lub ingerencji w obszarze pochwy. Stan zapalny pochwy u suczki objawia się jej wzmożonym zainteresowaniem okolicami pochwy i odbytu, częstym wylizywaniem zadniej części ciała, a także saneczkowaniem. Niepokojącymi dodatkowymi objawami, które powinny skłonić do wizyty u specjalisty, są: wyciek z pochwy oraz zaczerwienienie jej okolicy. Także zainteresowanie suki okolicami sromu powinno być skonsultowane z lekarzem weterynarii. Zapalenie pochwy pojawia się u psów każdej rasy, sterylizowanych i niesterylizowanych. U suk przed pierwszą rują może występować tzw. młodzieńcze zapalenie pochwy. Należy w takim przypadku udać się do lekarza weterynarii. Zwłaszcza gdy objawy są bardzo intensywne, a u psa obserwuje się częstomocz i uporczywe drapanie. Pasożyty przewodu pokarmowego Chociaż saneczkowanie u psa wciąż wiele osób wiąże z zakażeniem pasożytniczym, świąd wywołany przez pasożyty układu pokarmowego jest stosunkowo rzadkim zjawiskiem. Przyczyną intensywnego swędzenia są wówczas wydostające się z organizmu psa człony tasiemca (Dipylidium caninum), które mają zdolność poruszania się. Człony tasiemca przypominają do pewnego stopnia swoim kształtem pestki ogórka. Można zaobserwować je, jeśli przykleją się do sierści psa. Sprzątanie odchodów psa to również dobra okazja do zaobserwowania, czy z kałem zwierzaka jest wszystko w porządku i nie pojawiły się w nim człony tasiemca. Występowaniu w organizmie psa tasiemca bardzo często jest powiązane z występowaniem pcheł. Są one pośrednim żywicielem tasiemca i to często pchły zarażają psa tasiemcem. Wówczas pierwsze obserwowane zmiany uczuleniowe są dostrzegalne w okolicy nasady ogona. Pojawiają się wypryski na skórze. Pies intensywnie i wielokrotnie pociera zadem o podłoże, jest rozdrażniony, a świąd może przerywać mu drzemkę i odpoczynek. Innymi popularnie występującymi u psów pasożytami są nicienie, do których należą: glista psia (Toxocara canis), tęgoryjec psi (Ancylostoma caninum), włosogłówka psia (Trichuris vulpis). Ich zachowanie jest podobne do tasiemca. Dlatego w procesie odrobaczania pies może odczuwać świąd i nerwowo saneczkować, by zapewnić sobie ulgę. Proces odrobaczania zwierzęcia zawsze należy przeprowadzić pod okiem specjalisty, by zaszedł prawidłowo, a dokuczliwe objawy ustąpiły możliwie szybko. Najlepszą metodą na stwierdzenie obecności pasożytów u dorosłego psa, jest zbadanie kału. Pozwala to na określenie stopnia zarobaczenia zwierzaka i dobranie najbardziej odpowiedniego preparatu na poszczególne pasożyty, aby zwalczyć zaburzenia równowagi flory bakteryjnej jelit. Regularne odrobaczenia zwierzęcia chronią je przed poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi, są też ważne przez wzgląd na zdrowie pozostałych domowników. Pamiętaj, żeby odbyć konsultację z lekarzem weterynarii zawsze wtedy, gdy zaniepokoi Cię jakiś objaw w zachowaniu Twojego zwierzaka. Czy Twój pies saneczkuje? Domowe sposoby mogą pomóc! Problemy z gruczołami okołoodbytowymi to kwestia, której nie można zbagatelizować. Baczna obserwacja ukochanego czworonoga pozwala na czas wychwycić niepokojące stany i zachowania. Dzięki temu pies otrzyma fachową oraz rzetelną pomoc lekarza weterynarii. Jeśli Twój pies sporadycznie saneczkuje i okazjonalnie pociera zadem o podłoże, zwykle nie jest to powód do niepokoju. Być może przyczyniły się do tego chwilowe problemy z układem trawiennym, które można całkowicie wyeliminować poprzez modyfikację codziennego jadłospisu. Warto dokonać tego pod okiem dietetyka lub lekarza weterynarii. Nigdy nie należy zmieniać diety nagle, a stopniowo, by zwierzak mógł się przyzwyczaić do zmian w żywieniu. Co zrobić, jeśli pies saneczkuje? Warto przyglądać się psu i jeśli objawy będą się powtarzać – skonsultować swoje wątpliwości ze specjalistą. Jeżeli powodem saneczkowania u psa jest zatkanie lub stan zapalny gruczołów okołoodbytowych, konieczne będzie oczyszczenie ich z nadmiaru wydzieliny. Zabieg ten powinien wykonać lekarz. Nie podejmuj się samodzielnie tego zadania, bo możesz wyrządzić psu krzywdę. Jednorazowe oczyszczenie gruczołów może okazać się niewystarczające, dlatego trzeba monitorować ich stan i w razie konieczności powtórzyć. Gdy u psa pojawił się ropień lub przetoka, lekarz weterynarii najpierw przepisze leczenie farmakologiczne, np. czopki. Jeśli to nie pomoże, wykona zabieg usunięcia zmian i wdroży dalsze postępowanie. Gdy pies saneczkuje z powodu obecności pasożytów, sprawne odrobaczanie właściwie dobranymi preparatami powinno szybko przynieść psu ulgę i rozwiązać ten nieprzyjemny problem. Konieczne może być także jednoczesne odpchlenie psa. Przy zapaleniu pochwy u suk lekarz zaleci stosowne postępowanie i farmakoterapię. Tym, co możemy zrobić dla psa w warunkach domowych, gdy przyczyną saneczkowania są zatkane gruczoły okołoodbytowe, jest zaplanowane zdrowej i bogatej w błonnik diety. Do gotowej karmy możesz dodawać warzywa bogate w błonnik oraz specjalne suplementy. Problemy z gruczołami częściej dotyczą otyłych psów. Dlatego ważne jest dbanie o odpowiednią ilość jedzenia Twojego pupila i właściwą dawkę ruchu. Dopasuj rodzaj karmy do rasy i zwyczajów Twojego psa – wybierz taką, która jest łatwo przyswajalna, z pojedynczym źródłem białka, wysoką zawartością białka, witaminami i probiotykami. Saneczkowanie u psa – zadbaj o swojego pupila! Pomimo że widok, gdy podczas spaceru pies saneczkuje, może wydawać się zabawny, to zdecydowany sygnał, że w organizmie zwierzęcia zaczyna dziać się coś niepokojącego. Saneczkowanie u psa oznacza, że Twój ukochany czworonóg odczuwa znaczny dyskomfort w okolicy zatok okołoodbytowych. Być może od pewnego czasu towarzyszy mu ból, świąd lub pieczenie, które odbierają mu radość ze wspólnych spacerów i zabawy. Jeśli Twój pies kilka razy dziennie próbuje pocierać zadnią częścią ciała o różne przedmioty lub jeździ zadem po chodniku bądź dywanie, warto udać się do lekarza specjalisty, by określić przyczynę tego nieprzyjemnego problemu. Sprawdź również: Jakie choroby skóry pies może nam sygnalizować drapaniem? Saneczkujący pies może mieć problemy z zakażeniem pasożytniczym przewodu pokarmowego. W przypadku suk stosunkowo częstą przyczyną dolegliwości jest stan zapalny pochwy, występujący często u młodych osobników. Najpopularniejszą przyczyną saneczkowania jest jednak zatkanie zatok okołoodbytowych, które oprócz swędzenia i pieczenia, może prowadzić do powstawania trudnych i wymagających długotrwałego leczenia ropni lub przetok. Jeżeli chcesz pomóc swojemu ukochanemu psu w ograniczeniu lub wyeliminowaniu nieprzyjemnych objawów, prowadzących do saneczkowania, zadbaj o jego zdrowy i urozmaicony jadłospis. Optymalnie dopasowana do wieku, wagi i rasy, a także stanu zdrowia czworonoga karma pozwoli cieszyć się mu pełnią sił i spowoduje, że będzie miał dostatecznie dużo energii na wspólne spacery. Walcz z otyłością i zadbaj o odpowiednią dawkę ruchu. To zdecydowanie przyczyni się do poprawy kondycji psa i pozwoli wyeliminować groźne problemy zdrowotne, w tym kłopoty ze stawami. Skorzystaj z bogatej i różnorodnej oferty naszego sklepu Apetete i zapewnij swojemu czworonogowi najlepszy, pełnowartościowy posiłek, na który z pewnością zasługuje. Twój pies odwdzięczy Ci się miłością i radosnym czasem, spędzonym na beztroskiej zabawie i wspólnych spacerach! Artykuł powstał przy współpracy z psim behawiorystą – Martyną Ciupińską.
Owczarek, kundelek, w miarę duży, wielkości, labradora. Pies ma około 14 lat. Wiele lat był zdrowy jak ryba. Całe ostatnie lato był jeszcze rześki, zdrowy, biegał i miał ochotę do zabawy. Jak młody pies. Pies około 6 miesięcy temu spadł ze schodów, około metra w dół, ale zaraz po tym nie było żadnych oznak choroby czy urazu. Nie wiem czy to ma związek, z tym co jest teraz. Od jesieni nagle zaczęły uginać się i rozjeżdżać tylne łapy. Zrobił się smutny i wygląda jakby miał depresje. Od 2 tygodni nagle mu się pogorszyło. W domu ledwo schodzi po schodach, często rozjeżdżają mu się tylne łapy, a nawet niekiedy przednie też. Przechyla i przewraca tyłek. Czasem ma kłopot żeby schylić głowę, aby zjeść coś z ziemi. Na dworzu trochę lepiej się porusza, ale też rzadko biega. Po ogrodzie dużo drepcze, ale tylko drepcze. Ożywia się tylko gdy bierze się go na spacer. Nie ma kłopotu z dłuższym chodzeniem, ale biega mało. Jest smutny, osowiały. Nie uciekł gdy była otwarta furtka, a kiedyś zawsze uciekał. Czy nie szczekał na śmieciarzy, co kiedyś było normą. Stracił apetyt, mało je. Kilka razy zwymiotował śliną. Był u weterynarza w piątek i dostał przez 3 dni Dexa-ject , zero poprawy. Dziś wymiotuje żółcią i śliną cały dzień. Nie chce jeść. Co mu jest ? Jak mu pomóc ?
Przez aktualizacja dnia 18:57 Wypadanie sierści u psów jest naturalnym procesem, który nie powinien wzbudzać naszego niepokoju. W okresie wiosennym i jesiennym, kiedy wahania temperaturowe są największe, a długość dnia ulega zmianie, dochodzi do pobudzenia szyszynki, która oddziałuje na wydzielanie melatoniny odpowiedzialnej za sezonowe zrzucanie sierści. W przypadku jednak gdy zauważymy, że nadmierne jej wypadanie nie jest związane ze zmianą pory roku i stopniowo przybiera na sile, powinniśmy skontaktować się z lekarzem weterynarii. Niekiedy sierść zwierzęcia staje się matowa, łamliwa i podatna na uszkodzenia do tego stopnia, że pies zaczyna łysieć. Rodzaj tych zmian może być różnorodny i może przybierać postać o różnym nasileniu. Zaleca się przyjrzeć rodzajowi występujących reakcji, ponieważ ich charakter może znacznie ułatwić poznanie przyczyny łysienia. Łysienie u psów może mieć w takiej sytuacji związek z poważną chorobą – w takim przypadku szybkie zareagowanie na niepokojące symptomy będzie kluczowe dla dalszego rozwoju wypadków. Im szybciej zgłosimy się do lekarza weterynarii, tym szybciej będzie on w stanie ustalić przyczynę łysienia psa i wdrożyć odpowiednie postępowanie. Łysienie plackowate u psa Pies może gubić sierść równomiernie na całej powierzchni ciała lub jedynie w określonych miejscach. Taki rodzaj gubienia sierści nazywamy łysieniem plackowatym. Wyróżnia się kilka rodzajów łysienia plackowatego, z których każde może wskazywać na inny rodzaj dolegliwości: Łysienie o symetrycznym kształcie, któremu towarzyszą przebarwienia skóry: może wskazywać na zaburzenia na podłożu hormonalnym. Niekiedy w takim przypadku może występować jeszcze obrzęk oraz łuszczenie się skóry. Łysienie na brzuchu: jeśli występuje u samców i to szczególnie w okolicy jąder, to można podejrzewać wystąpienie zespołu feminizującego u naszego pupila. Choroba ta jest zaburzeniem pracy jąder, w wyniku którego pies upodabnia się do suki. Łysienie na grzbiecie i tułowiu: może sygnalizować nadczynność kory nadnerczy – szczególnie w przypadku, gdy skóra pozbawiona włosów jest bardzo delikatna i widoczne są na niej naczynia krwionośne. Łysiejący ogon u psa: takie łysienie występuje zazwyczaj u suk i jest objawem charakterystycznym dla choroby jajników. Zazwyczaj symptomowi temu towarzyszą zaburzenia cyklu płciowego lub – w niektórych przypadkach – ciąże urojone. Objawy te wymagają szybkiej konsultacji z lekarzem weterynarii, który zleci dalsze postępowanie. Okrągłe łysienie: niekiedy może wskazywać na obecność pasożytów lub grzybów. Warto zwrócić uwagę na to, czy pies nie drapie lub nie odgryza łysiejących miejsc, ponieważ może to prowadzić do podrażnień, powikłań i tworzenia się ran. Łysienie w obrębie którego występują krostki: jest to charakterystyczny objaw dla zakażenia bakteryjnego, najczęściej gronkowca. Łysienie u psa występuje głównie w obrębie kończyn, brzucha i wewnętrznych stron łap. Czasem w tym miejscach tworzą się także strupy. Łysienie połączone z tyciem: w przypadku, gdy intensywnemu łysieniu towarzyszy znaczny wzrost wagi, możemy podejrzewać niedoczynność tarczycy u naszego czworonoga. Dodatkowymi objawami, wskazującymi na chorobę tego narządu, mogą być nadwrażliwość psa na zimno oraz szorstkość skóry. Łysienie plackowate u psa©Shutterstock Łysienie u psa - przyczyny Nie zawsze łysienie u psa musi jednak oznaczać groźną chorobę. Niekiedy u podstaw tego zjawiska mogą leżeć także innego rodzaju dolegliwości, które spowodowane są chwilowym podrażnieniem, infekcją lub zaburzeniami. Alergia Urata sierści u psa może być spowodowana reakcją alergiczną. Najczęściej podejrzenia o alergii pojawiają się w chwili, gdy wykluczona już zostanie obecność pasożytów lub grzybica, których objawy są bardzo podobne. Pies może być uczulony zarówno na środki kosmetyczne, jakich używamy do pielęgnacji, jak i na konkretne składniki pokarmowe. W celu postawienia diagnozy lekarz weterynarii zleci potrzebne badania i w razie potwierdzenia alergii zleci dalsze działania. Choroby dermatologiczne i obecność pasożytów W przypadku, gdy łysieniu towarzyszy intensywne drapanie się, możemy podejrzewać chorobę pasożytniczą wywołaną przez pchły, wszoły lub świerzbowce. Jeśli dodatkowo zaobserwujemy u psa łuszczenie się skóry i zmiany zapalne, to możemy zakładać zarażenie grzybicą. W przypadku zaobserwowania niepokojących objawów należy jak najszybciej skontaktować się z weterynarzem. Nieprawidłowe odżywianie Częstą przyczyną złej kondycji i wypadania sierści u psa może być nieodpowiednia dieta. Pogłębiające się problemy i niedobory mogą ostatecznie prowadzić do łysienia, jednakże rzadko zmiany te przyjmują formę plackowatą – zazwyczaj pies zaczyna tracić sierść na całym ciele. Niedobory określonych składników mogą być spowodowane źle dobraną karmą i dietą ubogą w białko, wielonienasycone kwasy tłuszczowe, czy witaminy i składniki odżywcze. Nieprawidłowości o podłożu psychogennym W niektórych przypadkach przyczyną łysienia u psa może być długotrwały stres lub inne zaburzenia natury psychologicznej. W wyniku stresu zwierzę nadmiernie wylizuje sierść lub wyrywa je sobie z określonego miejsca na ciele. W takiej sytuacji konieczna jest konsultacja z lekarzem weterynarii, który wdroży odpowiednie leczenie. W pierwszej kolejności należy zastosować środki, które wspomogą zredukowanie stresu, takie jak L-tryptofan lub feromony DAP. Zaburzenia hormonalne Objawy są dosyć charakterystyczne i łatwo je rozpoznać. Należą do nich matowość i łamliwość włosów, wypadanie sierści podczas szczotkowania, łyse obszary po obu stronach ciała i ciemniejsze przebarwienia. W niektórych przypadkach łysienie symetryczne może mieć związek z chorobą endokrynologiczną zwaną chorobą Cushinga, wywołującą nowotwór przysadki, nadnerczy albo niedoczynność obu tych organów. Na koniec należy pamiętać, że widoczne łysienie u psa zawsze wymaga konsultacji z lekarzem weterynarii. Dopiero odpowiednia diagnostyka umożliwi ustalenie przyczyny niepokojącego zjawiska i wdrożenie dalszego postępowania.
Witam posiadam psa rasy alaskan malamut, ma 6 lat. Miesiąc temu zauważyłam u psa „sztywną tylnią prawą nogę i lekkie utykanie”. Pojechałam do weterynarza, tam lekarz zbadał psa i powiedział, że kości są ok nie ma żadnego urazu, psiaka bolały tylko jądra przy dotykaniu. Dostał antybiotyk na 10 dni. Po tych 10 dniach było coraz gorzej, coraz bardziej chodził sztywny, piszczał przy wstawaniu, tył miał bardzo słaby, nic nie jadł. Pojechałam na dokładne badania: usg, rtg – wyszło zapalenie pęcherza i stan zapalny na jednym ze zdjęć rtg, jednak ze stawami i kościami wszystko było ok. Badanie krwi i moczu też ok. Pies dostał furaginę. Niestety dalej się pogarszało, w tej chwili pies ma taką „bułę” na kręgosłupie, ogon całkowicie opuszczony, nietrzymanie moczu i kału, dzisiaj byłam u lekarza i podejrzewa nowotwór ale też nie jest pewny… co jeszcze można zrobić? Witam. Jeśli lekarz weterynarii prowadzący leczenie psa podejrzewa chorobę nowotworową, "kropką na i" bylaby konsultacja u lekarza weterynarii specjalizującego się w onkologii weterynaryjnej (są tacy). Zasada jest taka sama jak w medycynie człowieka- im wcześniej zacznei sie leczenie tym lepiej. Pozdrawiam
słabe tylne łapy u psa